Kiedy wyrosną skrzydła i wołanie świata staje się coraz silniejsze, ptaki opuszczają gniazdo .Tak samo dzieci opuszczają dom rodzinny . Miejsce dzieciństwa maleje aż wydaje się, ze znika w oddali.Ale to nie prawda. Dom rodzinny pozostaje na zawsze w czlowieku i towarzeszy mu ciągle, chociaż czasem podświadomie, na drodze życia
Dom rodzinny jest symbolem wszechświata wartośći człowieka . W nim kształtuje się jego osobowośc, stosunek do ludzi oraz światopogląd . W domu rodzinnym dziecko stawia pierwsze kroki, uczy się miłości i poczucia bezpieczeństwa. Jest to miejsce, w którym człowiek uczy się szacuneku dla bliżniego, dla rodziny i dla pamięci o tych, który odeszli, ale pozostali na zawsze w myślach i wspomnieniach swoich najbliszych. Dlatego tak istotna jest rola domu rodzinnego, postrzeganego jako środowisko bezpieczeństwa, pewności i schronienia przez całym złem tego świata. .
Dom rodzinny jest jednym z takich miejsc, które francuski myśliciel Michel Foucault nazwał ”miejscem miejsc „, bo to jest nie tylko materialnym miejscym . Jest on także przestrzeń wychowawcza, kulturowa i spoleczna , przestrzeń pamięci i straconej Arkadii dzieciństwa jako krajna beztroski i wiecznego szczescia.
Biorąc pod uwagę burzliwej historii Polski należy zauważyć wyjątkową rolę jaką odgrywała polska rodzina, szczególnie w trudnej sytuacji naródu polskiego w okresie zaborów .Priorytetym srodowiska domowego bylo wychowanie i kształcenie dziecka w duchu zachowania tożsamości narodowej , przekazywania młodszemu pokoleniu tradycji i wartości narodowych- patriotyzmu i religijności.
Przekładem tego mogą być Niedzielscy- polska rodzina inteligencka z Bukowiny, która znalazla schronienie w Rumunii w okresie uchodżstwa z lat 1940-1944, kiedy to wojska sowieckie najechało połnocną Bukowine, znajdującą się pod rumuńską administracją.
Członkowie rodziny spoczywają obok innych Polaków i przedstawici rumuńskiej Polonii w „ogrodzie polskiej pamięci” – na cmentarzu katolickim Bellu w Bukareszcie. Groby rodziny znajdują się po lewej stronie alei, która prowadzi od kosciola świętej Teresy od Dzieciątka Jezus do Grobu Nieznanego Żolnieża.
Michał Niedzielski urodził się na Bukowinie w 1879r. w miejscowości Bahrynowce. Jego rodzice- Antoni i Juliana Niedzielscy (z domu Rześniowiecka)- byli bardzo dumni z faktu że są Polakami i wpajali dzieciom miłość do ojczyzny swojch przodków. Antoni urodził się w Galicji i wywodził się ze ziemiańskiej rodziny inteligenckiej, która tak jak i inne polskie rodziny, inspirowane ideałami wolnościowymi, brała aktywnie udział w powstaniach albo dostarczała broń oddziałom powstańczym .Z tego wyniku rodzina straciła znaczną część majątku i zubożala. Jednakże starała się zapewnić dzieciom codzienne życie , dobre wykształcenie i zachowanie tożsamości narodowej . Antoni Niedzielski tęsknił do swojej ojczyzny i był bardzo dumny z tego , że jego rodzina pochodzi z tej samej miejscowości co ojciec Jana Długosza, najsłynniejszego kronikarza dawnej Polski
Zona Michała Niedzielskiego, Maria (z domu Preisner ) urodziła się w 1886 r. na Bukowinie w w miejscowości Opryszeny, gdzie jej ojciec, Józef Preisner , który pochodzący z Galicji,osiedlil się razem z żoną Anną i dziecmi ( Franciszkiem, Heleną i Apolonią ).
Józef Preisner był wielkim patriotą i działaczym polonijnym i zapisał swoje dzieci do polskiej szkoły. Został wybrany w 1908 r. do wydziału Czytelni Polskiej w Glęboce i współpracował na rzecz spraw polonijnych z dr. Aleksandrem Skibniewskim, który został pózniej wybrany na posła do Sejmu Krajowego Księstwa Bukowiny i odznaczony Kryżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Maria Niedzielska , najmłodsza córka Józefa i Anny Preisnerów była wielką milosniczką nauki , kochała ksżiąki i starała się aby jej dzieci otrzymały pożądne wychowanie . W tamtych trudnych czasach dla polskiego narodu istniało niebezpieczeństwo utraty polskiej tożsamości narodowej , Maria Niedzielska stała się prawdziwą matką-Polką. Nauczyła swoje dzieci polskiej mowy, abecadła, polskich wierszy , modlitw, historii Polski, pieśni patriotycznych i religijnych aby uchronić je przed germanizacją i wpływami szkoły zaborczej. Przykładem ojca zapisała swoje dzieci do polskiej szkoły, chociaż panowała niemiecka akcja zniechęcania rodziców polskich do posyłania dzieci do szkoły z polskim językim wykładowcym.
Michał i Maria Niedzielski mieli sześcioro dzieci : Annę-Apolonię, Jósefa, Józefę, Zofię, Albinę i Zosię. Niestety najmłodzse dziewczynki (sześcioletnia Zosia i zaledwie roczna Albinka zmarly na grypę , pogrążywszy rodziców.w wielkim smutku . Póżniej nadszedł następny cios dla rodziny. Kiedy wybuchła I wojna światowa , Michał Niedzielski, tak jak wielu innych Polaków, poddany został obowiązkowej służbie wojskowej i mobilizacji. Zmuszony został przez władze austrackie do pójscia na wojnę . Musiał walczyć w mundurze obcej armii , pod obcym sztandarem i za nieswoją sprawę. Wrócił do domu po wojnie ranny i bardzo chory. Miał płuca zniszczony gazem bojowym i zmarł przedwczesńie pozostawiąc dzieci bez ojcowskiej opieki.
Jego śmierć była ciężkim przyżyciem dla rodziny. Maria Niedzielska została sama z czwórką malych dzieci i musiała pokonać wielkie trudności, aby je wychować. Swoje zamiłowanie do nauki przekazała dzieciom . Zawsze powtarżała im że ”nauka nie poszła w las”. To dawne polskie przesłowie zapamiętali oni, kiedy w 1940 roku uciekali do Rumunii po rosyjskiej inwazji, pozostawiając dom rodzinny , ziemię i wszystko z trudem trworzone przez przodków. Chociaż warunki podczas wojny były bardzo trudne, ukonczyli studia rozpoczęte w Czerniowcach, stając się absolwentami Wydziału Filologii i Filosofii na Uniwesytecie w Bukareszcie.
Najstarsza z sióstr - Anna-Apolonia urodziła się w 1907 r. i była najpierw nauczycielką języka polskiego na Bukowinie. Była jak jej siostry bardzo piękną kobietą z wielkimi niebieskimi oczami i dlugimi złotymi włosami . Uzdolniona muzycznie, studiowała fortepian w Czerniowcach i uczyła muzyki polskie dzieci na Bukowinie. Zorganizowała wspaniały chór z ponad sto uczniów. Miała wyjątkowe zdolności artystyczne, umiała także grać na gitarze i skrzypcach , pięknie malowała i haftowała. Była w pewnym sensie rodzinną artystką .
Jej brat - Józef Niedzielski - urodził się w 1910 r. i był jedynym chłopcym w rodzinie Niedzielskich. Z racji powołania studiował w Katolickim Instytucie Teologicznym w Jassach . Niestety wojna nie pozwoliła mu wypełnić swojego powołania, aby zostać księdzem i ukończyl podobnie jak rodzeństwo, studia w Uniwersytecie w Bukareszcie.
Zajmował się spolecznie biblioteką Domu Polskiego w Bukareszcie i w 1953 r., kiedy Dom Polski został zamknięty przez władze komunistyczne, uratował polskie ksziazki przed zniszczeniem . W tym celu zrobił ich spis aby przynieść je i przechować w bukareszteńskiej Bibliotece Uniwersyteckiej, gdzie pracowal po ukończeniu studiów. Był przystojny, miał szlachetny rysy twarży ,niebieskie oczy i pogodną naturę. Nie miał wrogów , a jedynie przyjaciół. Potrafil w środku nocy pójść do apteki, aby kupic lekarstwa dla rodziny albo dla kogos w potrzebie. Był jak ojciec dla młodszych sióstr i pomagał im radą i materialnie.Zmarl przedwczesnie majac 51 lat , ku rozpaczy matki, bo nie ma nic boleśniejszego na tym świecie dla rodziców niż śmierć dziecka. .
Średnia siostra – Józefa - przyszła na świat w 1912 r. Tak jaki jej siostry była nauczycielką języka polskiego na Bukowinie, a póżniej uczyła języków obcych w Bukareszcie.Miała wyjątkowe zdolności pedagogiczne i lubiła uczyć dzieci. Chociaż była surową nauczycielką umiała z nimi rozmawiać i dzieci ją . kochały W rodzinie cieszyła się wielkim autorytetem, bedąc człowiekiem o wysokim poziomie moralnym. Była bardzo pracowita , uporządkowana , sumienna i była specjalistką w przygotowaniu tradycyjnych polskich ciast, ku uciesze siostrzeńców - Wladzia i Danusi. Dla nich kupiła fortepian, aby mogły uczyć się grać. Dzieci nazywali ją w dzieciństwie ciocią Lalą bo przynosziła im lalki i inne zabawki. Była wielkim pedagogiem i dzieci zawdzięczają jej znajomość języka polskiego i polskiej. kultury.
Najmłodsza Zofia urodziła się w 1919 r i poszła w ślady swojch sióstr. Pracowała najpierw jako nauczycielka języka polskiego ,rozpoczęła studia w Czerniowcach i ukończyła je na Wydziałe Filologii i Filosofii na Uniwersytecie w Bukareszcie. Była piękną kobietą, kochała piękno i była wielką miłośniką sztuki. Posiadała wyjątkową kulturę osobistą, znała dogłębnie wielkie dzieła światowej kultury. Kochała ojczyznę swoich przodków i razem z rodziną wychowała swoje dzieci w duchu poszanowania polskości (w domu Niedzielskich mówiło się tyłko po polsku). Będąc wielbicielką Sienkiewicza ochrzciła swoje dzieci polskimi imionami z dziel tego wielkiego pisarza i nauczyła ich języka którego tak bardzo kochała - języka polskiego.
Wychowała dzieci w duchu religii katolickiej jako istotnego elementu polskiej tożsamości. Dzień Pierwszej Komunii był niezapomnianym dla Danuty i jej brata Władysława-Bronisława. Dbała także o to , aby jej wnuki - Jan-Kazimierz i Anna- nauczyłi się języka polskiego, kultywowali tradycję, kulturę i wiarę rodziny Niedzielskich i by nie zapomniali dawnego polskiego przysłowia : „ Wszędzie dobrze , ale w domu najlepiej.”
W dzisiejszych zmieniających się szybko czasach pluralizmu i relatywizmu, o których myśliciel polskiego pochodzenia Zygmunt Bauman pisał że są to czasy „płynnej nowoczesności „, niejednokrotnie spotkać się z opinia, że takie wartośći jak dom i rodzina tracą swoją dotychczasową rolę. Jest to jednak iluzią . Podświadomie człowiek wie, że rodzina to dom , dzieciństwo, miłość, bezpieczeństwo. To część jego życia. Gdyby nagle straciło to swoją wartość, człowiek utraciłby czastkę siebie . Dlatego ciągle pragnąć będzie powracać do swojega miejsca na ziemi, do domu dzieciństwa , do najbliszych, wiedząc że jak pisał znany pisarz :”Zadna mądrość , której możemy nauczyć się na ziemi, nie da nam tego , co słowo i spojrzenie matki.”
Autorka: Drd. Danuta Roman (z domu Niedzielska) – Uniwersytet w Bukareszcie-Wydział Filosofii
Pierwszy Wiceprezes Domu Polskiego w Bukareszcie
Ku pamięci mojej matki Zofii Niedzielskiej,
prawdziwej matki-Polki, która razym z rodziną
zadbała o to, aby jej dzieci i wnuki nauczyly się
języka polskiego, wiary i tradycji swoich przodków.
Zdjęcia członków rodziny Niedzielskich. Od lewej: Józef, Józefa oraz Anna Apolonia
Jeden z grobów rodziny Niedzielskich na Cmentarzu Bellu katolicki w Bukareszcie (prawdziwy „ ogród polskiej pamięci”)
Zofia Niedzielska z dziećmi(Danutą i Władysławem –Bronisławem) i wnukami(Janem Kazimierzem i Anną)